Wozimy, wozimy!

Wozimy te stoły po raz ostatni! Czym? I wózkiem, i naszym jarmarkobusem...
...czyli felą jak się patrzy!



Najlepsza okazja do zdobycia letniej opalenizny i muskułów? Jarmark, rzecz jasna!





Komentarze

Popularne posty z tego bloga

tsunami

eko - szał

„Zkąd Messyjasz…” – śpiewanie dawnych pieśni bożonarodzeniowych i opowiadanie o tradycyjnych zwyczajach świątecznych