eko - szał


Pierwsze malarskie wyczyny już za nami.
W piątek zaczęliśmy dość nietypowo. Na stole kuchennym, który miał być najistotniejszym elementem naszej pracowni, wczasowały pierniki ozdobne. Pomogliśmy więc im spakować się, zapakować i wysłaliśmy je na wycieczkę do Guadelupe...




... aby już za chwilę oddać się niezwykłej adwenczer -
odkrywaniu swojego talentu...

A żeby pierniczkom nie było przykro - zrobiliśmy im pamiątkowe zdjęcie z ekologicznymi torbami...
no i jeszcze kilka z naszym ukochanym Przeorem :)


Kolejna dostawa toreb już niebawem (poniedziałek/wtorek??? czekamy na paczkę, wyślę info mejlem). Kto żyw i chętny niezapomnianych wrażeń - niechże przybywaaa!

Komentarze

Stadzik pisze…
ach.. to był prawdziwy dwudniowy eko-szał...
Ale Ci, którzy sie nie załapali, będą jeszcze mieli okazję. Nowa partia toreb do nas jedzie!!
pepe pisze…
wiec ta pippi langstrumpf na samej gorze to p.a.szcz.? :D
pepe pisze…
dajcie spokoj! szalowescie te torby zmalowali. a ojciec to juz w ogole! :D
Magdalena pisze…
dzisiaj też coś zmalujemy! pepe kaman men nie daj sie prosić ;D
Magdalena pisze…
to nie pipi tylko Jackson Pollock (zwany przez niektórych Jack Potem :))))
piąty pisze…
a po ile będą te torby, bo skoro ekologiczne do domniemywam, że za papierkowe

Popularne posty z tego bloga

Startujemy już jutro

Różnorodny program spotkań i warsztatów podczas tegorocznego Jarmarku

Zapraszamy na Charytatywny Jarmark Wielkanocny!